Debata „Orędzie o stanie Unii. Jaki kurs dla Europy?”

Od 2010 roku przewodniczący/przewodnicząca Komisji Europejskiej, w ramach porozumienia z Parlamentem Europejskim, na sesji plenarnej we wrześniu, prezentuje przed posłami i posłankami raport o stanie UE. Jest to okazja, by podsumować, co wydarzyło się od poprzedniego Orędzia i spojrzeć w przyszłość.

debata-oredzie-o-stanie-unii-jaki-kurs-dla-europyPrzewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wygłosiła „Orędzie o stanie Unii Europejskiej” 13 września 2023 roku, które analizowano podczas debaty zorganizowanej przez Biuro Parlamentu Europejskiego w Polsce, Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce i Polską Fundację im. Roberta Schumana. W dyskusji poprowadzonej przez red. Macieja Zakrockiego z radia TOK FM, członka Team Europe, uczestniczyli: dr hab. Renata Mieńkowska-Norkiene z Uniwersytetu Warszawskiego, członkini Team Europe; Aleksandra Polak, wolontariuszka wspolnie.eu, członkini Team Europe; dr Marcin Kędzierski z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego i Angelika Gieraś z Instytutu Sobieskiego, wolontariuszka wspolnie.eu.

,,Przyczyną tego, że przemówienie staje się unijną tradycją jest między innymi Traktat z Lizbony, dzięki któremu wzmocniona została współpraca i kontrola demokratycznie wybieranego Parlamentu nad Komisją, do której rządy zgłaszają swoich kandydatów. Jest również domniemanie, że dzięki wystąpieniu opinia publiczna pozna priorytety i plan pracy Komisji na najbliższy czas, co czyni je bardziej transparentnymi’’ – rozpoczął red. Maciej Zakrocki.

Podczas Orędzia o stanie Unii warto zwrócić uwagę nie tylko na wystąpienie Ursuli von der Leyen, lecz także na towarzysząca mu debatę z posłami i posłankami do Parlamentu Europejskiego. W ocenie eksperckiej przemówienie samej przewodniczącej określone zostało jako spokojne i wyważone.

W opinii dr hab. Renaty Mieńkowska-Norkiene przemówienie rozpoczęło się dosyć mocnym otwarciem na temat kobiet, przewodnicząca wspomniała konwencję stambulską. Pojawił się również twardy postulat, aby do grupy przestępstw europejskich dołączyć gwałt. W konsekwencji otwarcie wystąpienia było zaskakujące, ale w dalszej jego części Ursula von der Leyen wróciła do kwestii gospodarczyc i konkurencyjności. Na plan pierwszy wysunela sie sprawa NextGenerationEU - czyli unijnego funduszu odbudowy - bez udziału Węgier i Polski, ale przewodnicząca stwierdziła, że projekt ten wzmocnił UE i pomógł w kluczowych kwestiach. Wiele uwagi poświecono zagadnieniom cyfrowym, monitorowaniu i reagowaniu na politykę Chin, które w poprzednich latach wydawały się dominować sytuację gospodarczą na świecie.

Z kolei Aleksandra Polak zauważyła, że komentarzu do debaty poselskiej Ursula von der Leyen odwołała się do tematyki zmian klimatycznych i o ewolucji swojego patrzenia na tę kwestię. Moment, w którym jesteśmy określiła jako historyczny bo to, jakie decyzje podejmiemy, wpłynie nie tylko na teraźniejszą UE, lecz także na to, jaka będzie przyszłość dla kolejnych pokoleń. Skupiła się też na kwestiach związanych z młodymi osobami w kontekście wyborów do Parlamentu Europejskiego – te osoby będą miały szansę zagłosować za tym, jakiej wizji Europy chcą. Młodzi mogą wspomóc prodemokratyczne działania UE poprzez platformę wspolnie.eu. Istotną kwestią było równouprawnienie płci i to, że udało się w tym roku przyjąć dyrektywę w sprawie kobiet w zarządach spółek czy przejrzystości wynagrodzeń.
Warto zwrócić uwagę na to, co nie zostało wypowiedziane – czyli przede wszystkim czy Ursula von der Leyen będzie zabiegać o drugą kadencję. Nie zostały poruszone tematy praworządności w Polsce i na Węgrzech, ani sytuacja na granicy polsko-białoruskiej.

W ocenie Angeliki Gieraś wystąpienie było utrzymane w koncyliacyjnym tonie. Trzy tematy zwróciły największą uwagę. Po pierwsze, Ukraina i kwestia rozszerzeń UE oraz brak konieczności zmiany traktatów. Ursula von der Leyen podkreśliła, że nie ma krótkiej drogi do UE, że wszystkie państwa kandydujące muszą spełnić standardy. Po drugie, skupiła się na kwestii ochrony klimatu i poszanowaniu konkurencyjności. Przewodnicząca wiele miejsca poświeciła energii odnawialnej, ale nie poruszyła zagadnienia elektrowni jądrowych. Martwi fakt, że zaczyna mówić się o renegocjacji umowy klimatycznej, bo cele są niemożliwe do spełnienia w niektórych państwach członkowskich. Po trzecie, przewodnicząca Komisji Europejskiej zapowiedziała, że nie chce polaryzacji politycznej tylko dialogu i konsultacji, które mają prowadzić państwa członkowskie w jednym kierunku. Być może jest to też pewna odpowiedź na rosnący eurosceptycyzm.

Natomiast dr Marcin Kędzierski stwierdził, że w wystąpieniu pojawiło się mało, jeśli chodzi o wątek amerykański. Ursula von den Leyen odnosiła się do Unii Europejskiej w kontekście gracza geopolitycznego. Podkreśliła to, mówiąc na temat Europejskiego Zielonego Ładu, jednak trudno to odczytać jako próbę wzięcia udziału w globalnej grze na przykład z Indiami, w którą weszli już Amerykanie. Wątek ten jest potencjalnym kolejnym polem konfliktu o to, kto zbuduje z Indiami lepsze partnerstwo. Dużo miejsca w Orędziu poświęcono małym i większym przedsiębiorstwom oraz konkurencyjności.

Podczas debaty poselskiej poruszono również wątki cyfryzacji i sztucznej inteligencji, zarówno w kontekście samego Orędzia, jak i z perspektywy polskiej. Nie zapomniano o kwestiach równouprawnienia i zwalczania przemocy wobec kobiet. Z myślą o jakości życia przyszłych pokoleń priorytetem w Orędziu pozostawała ekologia.

Więcej informacji:

- Nagranie debaty na kanale YouTube Biura Parlamentu Europejskiego w Polsce